Najpierw odeszła gwiazda Lionel Messi. W tym samym czasie okazało się, że klub tonie w ogromnych długach, co wpłynęło na zachwianie jego kierownictwa i na pogorszenie opinii wśród piłkarskiej publiczności. Jednak teraz, w okresie niepewności, słynny hiszpański klub FC Barcelona ogłosił wielką nowinę, która może pomóc mu wyjść z cienia złej sytuacji finansowej. Podał bowiem rękę szwedzkiemu serwisowi streamingowemu Spotify, który zostanie jego nowym głównym partnerem, a także zmieni nazwę swojego macierzystego stadionu, słynnego Camp Nou.
Od kilku tygodni krążą plotki o tym, że Spotify zostanie sponsorem piłkarskiej Barcelony. Teraz wszystko jest już potwierdzone. Lider w dziedzinie streamingu muzyki zastąpi obecnego głównego sponsora Barcelony, japońską firmę Rakuten, a jego logo będzie widniało zarówno na środku koszulek, jak i na Camp Nou, sanktuarium Barçy, które teraz będzie nosić nazwę Spotify Camp Nou.
„Jesteśmy dumni, że możemy ogłosić ten przełomowy sojusz ze światowej sławy organizacją, jaką jest Spotify. Partnerstwo to pozwoli nam nadal przybliżać klub do jego fanów i sprawi, że poczują się oni jeszcze bardziej częścią rodziny Barçy dzięki wyjątkowym doświadczeniom, które łączą dwie aktywności, takie jak rozrywka i piłka nożna oraz pozwoli nam nawiązać kontakt z nowymi widzami na całym świecie”, powiedział prezes klubu Joan Laporta.
Chociaż żadna ze stron nie potwierdziła oficjalnie wartości transakcji, według źródeł w kanale sportowym ESPN mówi się, że chodzi o 280 milionów euro. Za te pieniądze Spotify otrzyma możliwość umieszczenia swojego logo na koszulkach męskiej i żeńskiej drużyny FC Barcelony na trzy lata. Obejmuje to również obecność Spotify na zestawach treningowych oraz wspomnianą już zmianę nazwy stadionu, który może pomieścić około 100 000 widzów.
„Nie moglibyśmy być bardziej podekscytowani współpracą z Barceloną i zbliżeniem świata muzyki i piłki nożnej. Zawsze wykorzystywaliśmy nasze inwestycje marketingowe, aby wzmocnić pozycję artystów, a to partnerstwo przenosi to podejście na nową skalę” – powiedział Alex Norström, który kieruje globalną strategią, marketingiem i partnerstwami w Spotify, na temat nowej współpracy. Połączenie Spotify i FC Barcelona formalnie wejdzie w życie w lipcu tego roku, przed nowym sezonem.
Jest to największy ruch marketingowy w historii klubu, który od momentu powstania w 1899 roku ma na swoim koncie dwadzieścia sześć tytułów ligowych i pięć trofeów Ligi Mistrzów. Barça, na przykład, nigdy wcześniej nie pozwoliła, by jej główny sponsor był częścią nazwy stadionu Camp Nou – aż do 2006 roku odmawiała umieszczania logo sponsora na koszulkach swoich zawodników. Skomplikowane czasy wymagają jednak poważnych zmian w klubowym DNA.
W sierpniu ubiegłego roku prezydent Barcelony ujawnił, że dług klubu wynosi 1,35 miliarda euro, co jest wynikiem złego zarządzania finansami związanego z często ogromnie przepłacanymi zawodnikami. Dzięki umowie ze Spotify Joan Laporta ma nadzieję zmniejszyć dług. Jednak porozumienie musi jeszcze zostać ratyfikowane na Nadzwyczajnym Zgromadzeniu Delegatów 3 kwietnia 2022. Powinno to być jednak tylko formalnością.
Dla Spotify jest to więc ważny ruch marketingowy, który zapewni jej ogromną rozpoznawalność na arenie sportowej. To nie byle jaki klub piłkarski – FC Barcelona jest uważana za jeden z najlepszych klubów piłkarskich wszech czasów, który ma ogromną społeczność oddanych fanów. Co więcej, szef Spotify Daniel Ek jest bardzo blisko piłki nożnej. Chciał nawet kupić Arsenal Londyn i przywrócić mu dawną świetność. Zarząd klubu miał wysłać ofertę, ale została ona odrzucona w maju ubiegłego roku.