Linares wygrywał z FC Barceloną aż do przerwy 1:0, jednak w drugiej połowie sytuacja uległa diametralnej zmianie. Barca objęła prowadzenie 2:1 oraz awansowała do 1/8 finału hiszpańskiego Pucharu Króla.
FC Barcelona zagrała w osłabieniu
Barca podchodziła do meczu z trzecioligowcem bardzo osłabiona. Jej szkoleniowiec Xavi z różnych powodów nie był w stanie skorzystać z kilkunastu zawodników. Mimo zaistniałych trudności awans do kolejnej rundy Pucharu Hiszpanii był dla Katalończyków obowiązkiem.
Mecz pełen emocji — Katalończycy o krok od porażki
Linares prowadziło z wynikiem 1:0 aż do przerwy, w której Xavi dokonał trzech zmian. Były nimi wpuszczenie na murawę Gerarda Pique, Ousmane’a Dembele oraz Frenkiego De Jonga. Była to dobra decyzja, która doprowadziłą Barcelonę do wygranej. Liczbę trafionych bramek wyrównał Dembele, który w 63. minucie po indywidualnej akcji oddał strzał z dystansu. Na skutek fatalnego błędu bramkarza gospodarzy Brimaha Razaka nastąpiło wyrównanie wyniku.
Nieco późnej sędzia spotkania unieważnił gola dla Linares Lolo Guerrero. Powodem tej decyzji było uznanie, iż stojący na linii strzału Hugo Diaz znajdował się na pozycji spalonej i pochłaniał uwagę bramkarza Barcy Neto. Mimo wszystko w 69. minucie padł kolejny celny strzał, który ustanowił wynik 2:1 dla Barcelony. Tym razem szansę wykorzystał Ferran Jutgla, który także po akcji indywidualnej strzelił zwycięskiego gola dla swojej drużyny.
Pod koniec spotkania emocji nie brakowało. Po skutecznej próbie Cristiana Carracedo piłka odbiła się od spojenia słupka z poprzeczką bramki Barcy. W dodatku w jednej z ostatnich akcji w tym starciu Dembele oddał strzał, trafiając w poprzeczkę rywala.