Barcelona bezbramkowo remisuje z Rayo

W minioną sobotę kibice katalońskiego klubu doczekali się startu rozgrywek ligowych. Można jednak powiedzieć, że dla ich zespołu był to raczej falstart, gdyż Barca jedynie zremisowała na własnym stadionie z Rayo Vallecano. Spotkanie zakończone wynikiem 0:0 z pewnością nie było tym na co wszyscy czekali. Co więcej, trener „Dumy Katalonii” w kolejnym meczu będzie musiał poradzić sobie z nieco okrojonym składem. Pod koniec spotkania czerwoną kartkę ujrzał Sergio Busquest. Poniżej nieco więcej szczegółów odnośnie przebiegu meczu.

Mozolny początek

Sobotni rywale Barcelony byli mocno zmotywowani do tego by zaprezentować się możliwie jak najlepiej. Zawodnicy Rayo Vallecano już od pierwszych minut bardzo dobrze ustawiali się w defensywie i stosowali wysoki pressing. Taka taktyka przynosiła oczekiwane rezultaty. „Duma Katalonii” miała ogromne problemu w budowaniu ataku. Nawet na skrzydłach Dembélé i Raphinha nie mieli za dużo wolnego miejsca. Po jednej z trudem skonstruowanych akcji do siatki trafił Rober Lewandowski, jednak nie było u dane świętować pierwszej bramki strzelonej w lidze hiszpańskiej. W momencie podania polski napastnik znajdował się na spalonym, więc gol nie został uznany. Pierwsza połowa obfitowała w wiele zmarnowanych okazji. W 17. minucie przestrzelił Raphinha. W 34. minucie bohaterem Barcy mógł zostać Dembélé, jednak strzelił zbyt lekko. Lewandowski miał kolejną szansę w 37. minucie. Piłka uderzona przez Polaka głową poszybowała nad poprzeczką. Rayo mogło wyjść na prowadzenie tuż przed końcem pierwszej połowy, ale Ter Stegen obronił strzał Alvaro Garcii.

Po przerwie nie lepiej

Po regulaminowej przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Kolejną szanse na zdobycie bramki goście mieli w 52. minucie. Jednakże na szczęście dla Barcy udało się uniknąć starty gola. Po godzinie gry Xavi zdecydował się posłać na boisko de Jonga, Sergio Roberto i Ansu Fatiego. Ten ostatni już 5 minut później mógł się popisać celnym strzałem jednak bramkarz gości stanął na wysokości zadania. Obie drużyny przeprowadziły kilka kolejnych zmian. Wprawdzie Barca miała jeszcze przynajmniej dwie szansy pod koniec regulaminowego czasu gry, ale nie udało się jej zdobyć zwycięskiego gola. Natomiast czerwoną kartkę w końcówce spotkania udało się zdobyć Sergio Busquets’owi. Barcelona kontra Rayo Vallecano – 0:0.