Antoine Griezmann nie pasował do Barcelony

Prezydent Barcelony, Joan Laporta, uzasadnił odejście Antoine’a Greizmanna tego lata, twierdząc, że napastnik „nie pasował do systemu”. Mówił także o umowie zawartej między Atletico Madryt a katalońskim klubem, w ramach której Griezmann dołączy do swojego byłego klubu na stałe w przyszłe lato.

Barcelona desperacko starała się obciąć płace, a Griezmann był drugim najlepiej zarabiającym, za Lionelem Messim, więc został udostępniony do transferu. Początkowo giganci La Liga prowadzili zaawansowane rozmowy z Atletico na temat umowy wymiany z udziałem Saula Nigueza, ale rozmowy zostały zerwane w końcowej fazie negocjacji.

Ostatecznie Barcelona nie tylko straciła Messiego z Paris Saint-Germain, ale także pozwoliła Griezmannowi dołączyć do Atletico w ostatnim dniu okienka transferowego w ramach całosezonowej umowy wypożyczenia. Kataloński klub, drugie lato z rzędu, wzmocnił swoich bezpośrednich rywali o tytuł La Liga.

Laporta nie przejmował się zbytnio dołączeniem Griezmanna do ich rywali. Twierdził, że reprezentant Francji nie był graczem, którego klub potrzebował, ponieważ nie pasował do ich systemu. Ujawnił nawet warunek, który musi zostać spełniony, aby jego umowa stała się trwała pod koniec kampanii 2021-22.

„Wszyscy wiemy, jakim jest graczem, myślę, że w naszym systemie nie pasuje, ale jego postawa zawsze była bardzo dobra, ale na pewno nie był graczem, którego potrzebowaliśmy” – powiedział Laporta w wywiadzie dla Onze. cytowane na temat Barca Blaugranes.

– Griezmann musi rozegrać 50% meczów, w których może wziąć udział, aby opcja zakupu Atletico stała się obowiązkowa – dodał prezydent Barcelony o klauzuli w umowie wypożyczenia.

Griezmann chciał również zakończyć swój koszmar o wartości 107 milionów funtów w Barcelonie i według Goal, zwycięzca Mistrzostw Świata 2018 zgodził się na 40-procentową obniżkę wynagrodzenia, aby tego lata wrócić do Wanda Metropolitano. 30-latek dołączył do katalońskiego klubu w 2019 roku, ale nie udało mu się odtworzyć formy, którą pokazał podczas swojego czasu z panującymi mistrzami La Liga.

Atletico zapłaci Barcelonie 40 milionów euro (34,3 miliona funtów), w tym dodatki, aby umowa stała się trwała latem przyszłego roku. Madryt ma również możliwość przedłużenia pożyczki o kolejny rok, jeśli Barcelona się na to zgodzi, ale będzie to wymagało pewnych płatności, aby zakończyć transakcję.

źródło: ibtimes.co.uk